Nasze kobiece spotkania z Żywiołami służą połączeniu się ze swoją kobiecością byś podążała za tym co czujesz, była w spokoju i stanowiła swoim głosem.
***
Kiedyś myślałam, że gdy będę zawodowo robiła to, co jest moją pasją to będę szczęśliwa. Gdy rzuciłam etat i zaczęłam prowadzić kursy Metody Silvy to byłam, ale do czasu.
Kiedyś myślałam, że jak pozbędę się zaburzeń odżywiania to będę w spokoju.
Gdy już to osiągnęłam i schudłam bez wyrzeczeń, a moje ciało wróciło do równowagi, to owszem byłam spokojniejsza. Ale jeszcze „nie dość”.
Nie dawało mi spokoju, że jestem wciąż singielką i nie potrafię otworzyć się na relację z mężczyzną. Gdy to przepracowałam i zamieszkałam z mężczyzną, byłam o wiele spokojniejsza i szczęśliwsza, wciąż jednak coś nie grało.
Ta podróż trwała wiele, wiele lat, aż w końcu pojęłam, że nie znajdę na zewnątrz tego czego wciąż, jak się okazało z biegiem czasu, szukałam.
To, czego szukałam, było we mnie. Wiedziałam to, ale wciąż nie potrafiłam tego uchwycić, połączyć się, by już płynęło i mnie prowadziło.
W końcu dotarłam do sedna i początku nowej podróży zarazem. Doświadczyłam, że tym co mnie prowadzi i niesie uczucie spokoju jest podążanie za tym co czuję.
***
Niby proste, ale gdy jesteś kobietą, która najpierw myśli o tym co lubią inni, robi to co wg niej jest właściwe, fantastycznie dopasowuje się, nie wyraża swoich preferencji z różnych powodów, nie zawraca innym głowy i jednocześnie ma swoje poglądy, całkiem dobrze ogarnia swoje życie, jest lubiana, zabawna, nawet przebojowa, ale wciąż coś jest „nie dość” lub „za dużo” to wiesz o co mi chodzi. Jak dotrzeć do tego co jest naprawdę Twoje? Poczuć ulgę? Spokój? Przyjemność? Wewnętrzny luz?
Do tego posłużą nam spotkania z Żywiołami.
Ich sednem będzie Twoje rozluźnienie (wchodzenie w stan rozluźnienia towarzyszy mi od 2007 roku i dzięki temu wiem, że tak tworzysz w sobie przestrzeń do usłyszenia siebie i stanowienia siebie) i połączenie (skupienie) na tym co jest w Tobie pierwotne.
Pierwotne są w Tobie Żywioły.
Z jednej strony fizyczne, a z drugiej energetyczne. Wyciszają, harmonizują na poziomie fizycznym i energetycznym, łączą z intuicją. Ułatwiają połączenie się z wzorcem życia w Tobie.
Na najbliższych 5 spotkaniach zobaczysz siebie na innym poziomie:
Eter – Twoje marzenia
Powietrze – Twoje myśli, opinie, oczekiwania
Ziemia – Twoje ciało (zerknij na bloga Zew-Natury.pl, i na wpis „Jej ciało jest jak ziemia”)
Woda – Twoje emocje
Ogień – Twoje intencje
Przejdziesz przez pełen proces alchemiczny – przemiany emocji, zobaczenia siebie na poziomie uczuć tu i teraz i dasz sobie czas na doświadczenie i odczucie każdego żywiołu w sobie.
Możesz wziąć udział w całym cyklu lub poszczególnych częściach, które czujesz.
Kobiece Alchemie rozpoczynamy od spotkania z Żywiołem Eteru, który poprowadzi nas do tego co nam w Duszy gra. Twoje pomysły, wizje, marzenia. One są tym co doskonale Cię uziemia i stanowią wewnętrzny kompas.
To od nich zaczniemy bo są przejawem czegoś unikalnego w Tobie.
Na spotkaniu czekają na Ciebie:
– kobiece rozmowy
– czas na refleksję i usłyszenie odpowiedzi
– rozluźnienie ciała i wyciszenie umysłu
– ruch (może taniec intuicyjny, może kilka ćwiczeń obecności z Żywiołem w sobie)
– po prostu pieszczotto
To spotkania dla Kobiet, które czują, że już czas by:
– zrównoważyć zadaniowość na rzecz kreacji swoim słowem
– odpuścić przedmiotowe traktowanie siebie
– mówić sobie dobrze
– poczuć równowagę w obszarach życia, które dzieją się po skrajnościach i już męczą (dużo pracy, dużo ćwiczeń, dużo bycia dla innych, dużo dopasowywania się)
– stanąć przy sobie
– stać się swoją najlepszą towarzyszką
– by przyjmować a nie wciąż tylko dawać
***
Co byś robiła, gdybyś nic nie musiała?
Nie wiem co bym robiła.
Byłabym wichurą, która ułatwia liściom opaść na ziemię.
Byłabym rytmem wybijanym przez bębny, który słyszę w swoich głębinach.
Muśnięciem zostawiałabym trwały ślad.
Byłabym słońcem, od którego pomidory się czerwienią.
Górskim jeziorem ożywiającym każdą komórkę ciała.
Dzikością z wiatrem we włosach i okrzykiem radości.
Wirem, który unosi liście w magicznym tańcu.
Cisza.
Byłabyś wichurą? Czyli? Będziesz udawać jak drzewa szumią?
Będę mówić to co czuję, bo tak poruszam to co jest gotowe do poruszenia.
Będę przy sobie, komu się spodoba to dołączy.
Pisząc maile będę patrzeć głęboko w oczy.
Będę malować usta na czerwono i zostawiać ślad na filiżance.
Będę patrzeć z uśmiechem jak jesz kanapkę.
W szpilkach będę chodzić boso po trawie.
Będę bujać biodrami i śpiewać o północy i w Paryżu.
Będę.
Jestem.
Bo jestem kobietą.
Tekst pochodzi z mojego bloga Zew Natury: https://zew-natury.pl/
Możesz wziąć udział w całym cyklu 5 spotkań (z Eterem, Powietrzem, Ziemią, Wodą i Ogniem), możesz dołączyć na to, które czujesz.
27.11.2023 godz. 18.00-20.00
Zapisy Ola Kos
Inwestycja: 60 zł
Zapraszam
Katarzyna Koźlińska